Archiwum 21 kwietnia 2003


kwi 21 2003 .:: cos zlego ::.
Komentarze: 4

cos jest nie tak i bardzo mi z tym zle... misiek dzisiaj przyjechal, poszlismy na spacer, zapalic, i poszlismy do niego no i wiecie buzi buzi... tego tamtego... a ja nagle wyskakuje z jakimis watami, wielce wkurwiona niewiem czemu sie tak zachowuje juz od jakiegos czasu gdy np. jest wszystko okej a ja nagde krzycze na niego i wogole denerwuje sie bez powodu i niewiem co mam z tym zrobic :( staram sie mysle sobie ze niemoge tak robic ale niemoge za cholere tego opanowac,.. do niedawna tlumaczylam to sobie brakiem fajek bo gdy niezapale to sie w chuj sie wkurwiam ale dzisiaj to niebylo tym spowodowane... tak jakos poprostu... kochanie przepraszam cie za to ale ja naprawde czasami nad soba niepanuje i niewiem co sie ze mna dzieje ... niemoge sobie z tym poradzic i zle mi z tym NAPRAWDE PRZEPRASZAM! kocham cie... wybacz mi... bardzo dziwie sie ze ty to wytrzymujesz... przykro mi naprawde

natalianta : :
kwi 21 2003 .::niby noc::.
Komentarze: 2

hmm... dzisiaj bardzo duzo sobie przemyslalam wobec mojego zwiazku z moim miskiem.. i doszlam do wniosku ze zle wobec niego postepuje ale jeszcze nie az tak zle jak mi sie wydawalo, po rozmowie z moja kuzynka ktora mi opowiadala o swoim zwiazku doszlam do wniosku ze u mnie nie jest az tak zle i z tego bardzo sie ciesze ale chcialabym zeby bylo lepiej postaram sie byc lepsza wobec mojego robaczka wkoncu go kocham :) ale w sumie brak fajek doprowadza mnie do szalu i sie na nim wyzywam a czasem niema kasy na fajki i jest naprawde chujowo ale postaram sie zeby bylo lepiej ... czy to ze niema mojego miska przez jakis czas sklonilo mnie do takich roznych dziwnych przemyslen? hmmm... chyba tak bo tesknie za nim i duzo o nim mysle i o tym jak jest miedzy nami ... a jest ostatnio nienajlepiej... ale chcialabym sie postarac zeby bylo lepiej. . . .  znow niemoge spac... zle mi z tym nienawidze tego :( chcialabym sie polozyc i zasnac ale niestety tak latwo sie nieda ajjj... co za dzien co za chujowe swieta... jutro obiecalam sobie ze nigdzie niewychodze i wezme sie troszke za nauke heh.. ale jesli misio przyjedzie to napewno niebede sie uczyc :) ide sie napic coli co by mi kosci przezarla troszke... heh... a tak ogolnie to bym zapalila. . .  i pisze juz troche bez sensu ale to dlatego ze mysle o moim robaczku ktory napewno sobie smacznie spi :) chcialabym sie do niego przytulic :))) ajj... Dobranoc tym ktorzy moga zasnac :) pa...

natalianta : :